Strefa marek
#To jest nasza wojna

EAN:

9788381755207

Wydawnictwo:

Rok wydania:

2023

Oprawa:

broszurowa

Format:

233x158 mm

Strony:

425

Cena sugerowana brutto:

69.90zł

Stawka vat:

5%

Bez prawa zwrotu

"Na płaszczyźnie geopolitycznej atak na Ukrainę był rosyjskim wypowiedzeniem wojny NATO".

- Krzysztof Wojczal

We wrześniu 2019 roku opublikowałem analizę pt. Do 2022 roku Rosja wywoła wojnę w Europie lub na Bliskim Wschodzie, a dwa i pół roku później tekst zyskał blisko milion wyświetleń. Na przełomie 2021 i 2022 roku rozpoczęła się debata dotycząca kształtu Sił Zbrojnych RP, a druga rosyjska inwazja na Ukrainę zmusiła nas do szukania odpowiedzi na pytanie: jaka myśl strategiczna winna przyświecać decydentom przy podejmowaniu najważniejszych decyzji? Ten trwający wciąż konflikt dostarcza nam nowych danych do analiz zarówno w zakresie obronności, jak i przyszłego kształtu polskiej polityki zagranicznej.

Zawarte w tej książce teksty to zbiór analiz o tematyce strategiczno-politycznej, będący jednocześnie zbiorem moich przemyśleń z kluczowych dla Polski i Ukrainy okresów. To zestawienie prognoz, obaw i przypuszczeń, które mogą zostać zweryfikowane - negatywnie bądź pozytywnie - przez jutrzejsze wydarzenia.

Ukraińcy walczą o swoją niepodległość i niezależność od Rosji, choć ta wojna nabrała - w szerszym wymiarze - charakteru zmagań między Zachodem a Federacją Rosyjską. Tak. Musimy to w końcu otwarcie przyznać. Oficjalne stwierdzenie, że NATO jest w konflikcie choć nie w stanie bezpośredniej wojny z Federacją Rosyjską na gruncie wojny na Ukrainie, jest potrzebne. Politycznie i społecznie. Będzie to jedynie potwierdzenie faktu. Przyznanie, że "to jest nasza wojna", może zneutralizować rosyjską propagandę, a także powstrzymać Moskwę przed eskalacją konfliktu. Na Kremlu muszą uwierzyć, że jesteśmy gotowi na wszystko. Inaczej będą wciąż posuwać się dalej, aż doprowadzą do bezpośredniej wojny z NATO. Trzeba im w tym przeszkodzić.

Niespodziewana wizyta prezydenta Joego Bidena w Kijowie 20 lutego 2023 roku miała wymiar nie tylko symboliczny, ale i polityczny. Dzień później w Warszawie Biden stwierdził: "Ukraina nigdy nie będzie rosyjskim zwycięstwem. Nigdy!". Należy to odczytywać jako dość jasną deklarację Stanów Zjednoczonych: "To jest nasza wojna i wspólnie z Ukraińcami ją wygramy!".