Na łożu śmierci Ojciec Franciszek Maria od Krzyża Jordan przekazał cztery podniszczone zeszyty z osobistymi zapiskami mówiąc, że to są sprawy, między mną a ukochanym Bogiem. Zaczął je zapisywać już jako student i czynił to przez 43 lata (1875-1918). W tym okresie były one wyłącznym skarbem ubogiego kapłana, ale po jego śmierci stały się bogactwem także dla jego duchowych spadkobierców.