Żyjemy w epoce przepływu informacji, w której znaczenie komunikatywności jest podkreślane na każdym kroku. Rozwijamy technologie przetwarzania i analizowania danych na poziomie nigdy dotąd nie znanym. Błędy lub celowe przekłamania w wynikach tych procesów mogą zdarzać się bardzo łatwo - i zdarzają się, o czym media (same będące źródłem największych manipulacji) donoszą każdego dnia.
Coraz bardziej tracimy zdolność rozpozna-wania granicy dzielącej rzeczywistość od sytuacji fabrykowanych dla uzyskania korzyści kosztem innych, nieświadomych osób.
Wiek XXI nie jest tylko erą informacji czy globalizacji. Żyjemy w świecie, którego szczytowym osiągnięciem stało się oszukiwanie, kłamanie, wprowadzanie w błąd, ukrywanie informacji albo ich wypaczanie.
Oszukujemy już nie tylko innych ludzi, ale nawet samych siebie. Całe to zjawisko jest coraz powszechniej akceptowane społecznie. Tak niewiele dzieli nas od największej katastrofy w dziejach ludzkości - braku rzetelnego autentycznego kontaktu i szczerego porozumienia z innym człowiekiem.
Obudź się z tego snu, jeszcze jest taka możliwość. Czasu tak niewiele...