Dzisiejszy wieczór rodzice Leny zamierzają spędzić w operze. Mamusia mówi dziewczynce, że podczas ich nieobecności dziećmi zajmie się wynajęta opiekunka. Lena jest przekonana, że sama poradzi sobie z opieką nad Kubusiem, nie wspominając o tym, że ona sama wcale przecież nie wymaga opieki kogoś dorosłego. Rodzeństwo jest przestraszone, że ma się nim zajmować ktoś obcy. Sytuację pogarsza fakt, że dzieci w przedszkolu opowiadają o opiekunkach same nieprzyjemne historie: że każą jeść cykorię i że z całą pewnością ich opiekunka upiecze braciszka w kuchence mikrofalowej. Do tego Lena nie może dopuścić. Opiekunka wbrew wcześniejszym uprzedzeniom okazuje się być bardzo miłą i sympatyczną osobą, a Lena i Kubuś świetnie się z nią bawią. Postanawiają zorganizować bal przebierańców, na który wzajemnie się uczeszą. Lenie tak spodobał się ostatni wieczór, że prosi mamusię, aby opiekunka wróciła do nich jeszcze niejeden raz.