Problem eutanazji znajduje się obecnie w centrum zainteresowania wielu społeczeństw. Jest ona jednym z najbardziej niepokojących znamion tak zwanej kultury śmierci. Cechuje się tendencją do zakończenia życia w takim momencie i w takich okolicznościach, w jakich zadecyduje o tym wolna wola człowieka. Choroba, cierpienie, ból, kalectwo, starość ukazywane są jako bezsensowny ciężar, od którego należy się uwolnić. W mentalności zwolenników eutanazji takim wyzwoleniem jest śmierć. Nic bardziej błędnego. Naszym obowiązkiem jest zaspokojenie podstawowych a zarazem istotnych potrzeb ludzi chorych, a mianowicie: łagodzenie bólu i cierpienia, komunikacja z chorym, odpowiednia pielęgnacja oraz opieka religijna.