Podstawowym problemem tradycji po końcu historii nie jest historyczna nieciągłość. Jest nim radykalne niezdeterminowanie życia ludzkiego, nuda posthistorii, brak jasnego przyporządkowania między biologiczną podstawą a formą życia. Przeżywane są one jako wzajemnie rozdzielone: z jednej strony nagie życie, a z drugiej jego forma jako przygodna "tożsamość". Ludziom posthistorycznym, w tym postmodernistycznym konserwatystom, "tradycja" i przeszłe formy życia wystarczą w swojej nihilistycznej formie - jako "punkt zero własnej treści", dziedzictwo, które ofiarowuje tylko własną nieobecność, prawo, które obowiązując, nic nie znaczy, przedmiot historyczny, który się podziwia, ale którego się nie używa. Pytanie o powrót tradycji jest więc ostatecznie pytaniem o to, kto odważyłby się powtarzać praktyki źródłowe, zamiast tylko kontemplować przeszłość. Paweł Grad (1991) - doktorant w SNS IFiS PAN, zajmuje się filozofią religii i teorią komunikacji. Członek redakcji kwartalnika "Christianitas".