Za zakrętem dzieje się wiele.
Zakrętem życia także jest choroba.
Ta książka to przede wszystkim zapisy istotnych rozmów z ludźmi,
którzy trafili do tego domu Gościny Serca św. Teresy od Dzieciątka Jezus
w Katowicach-Janowie. Spróbujmy zatem uchylić drzwi
Zdanie, które przychodziło mi do głowy podczas czytania tej książki, to: Spotkałam człowieka! A chodzi mi przede wszystkim o stosunek doktor Joli do ludzi, do każdej napotkanej osoby... Wiem, że nie ma takiej godziny, w której ten niezwykły lekarz nie wsiadłby do samochodu, nie ruszył na ratunek, nie bacząc na porę, znikające kilometry i własne samopoczucie. Bo hospicjum dla doktor Joli i ludzi, z którymi współpracuje, to nie tylko praca, miejsce, lecz przede wszystkim sposób życia. Wewnętrzna postawa: Miłosierdzie w najszerszym tego słowa znaczeniu (a tylko ono jest w stanie uratować zagubiony dziś świat).
Antonina Krzysztoń wokalistka, poetka, kompozytorka
Kiedy rozmyślam nad rozmowami z książki Za zakrętem, przychodzą mi na myśl słowa z dziewiątego rozdziału Łukaszowej Ewangelii: Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa (Łk 9,24). To nie jest rada dla rozważnych, szukających bezpiecznej inwestycji. Zachowanie życia nie jest tu najwyższą wartością. Jezus zwraca uwagę słuchaczy, że pytanie zostało źle sformułowane, a na błędne pytanie nie można dać poprawnej odpowiedzi. Sens tego pouczenia jest jasny i brzmi: Nie martwcie się o zachowanie życia, szukajcie wartości wyższych.
Te wywiady są trudne i użyteczne. Dobrze, że takie są.
Prof. Maciej Bieniasz