Miejsce, gdzie każdy ma swój start-up. W szczytowym okresie rozkwitu start-upów dziennikarz Corey Pein wyrusza do ich kolebki Doliny Krzemowej, by dowiedzieć się, dlaczego ta branża tak długo prosperuje. Prędko okazuje się, że aby w pełni zrozumieć zwariowaną rzeczywistość przedsiębiorców internetowych musi się w niej zanurzyć i sam zostać przedsiębiorcą. Wynajmuje więc pokój dzielony z młodymi programistami na dorobku i wkręca się na szumnie reklamowane, lecz w gruncie rzeczy mające niewiele do zaoferowania konferencje branżowe i zakrapiane alkoholem imprezy promocyjne. Rozmawia z inwestorami szukającymi okazji i łatwowiernymi zapaleńcami, którzy wierzą, że ich internetowy start-up osiągnie sukces na miarę Instagrama czy Facebooka. Nowy Dziki Zachód to wnikliwy portret zafiksowanej na swoim punkcie branży high-tech i jej potentatów. Obnaża ich zachłanność i pychę a także odsłania niepokojące plany na przyszłość. Autor stawia alarmującą tezę: choć przyszłość nowych technologii przedstawia się obiecująco, to przeciętnym ludziom nie pozostanie nic oprócz intensywnej i nieprzerwanej pracy aż do śmierci. Z tej ścieżki postępu ludzkość nie może już raczej zejść. Pein to doświadczony dziennikarz, który wie, jak nie przesadzić z żartami i od czasu do czasu pozwolić, by temat, którym się zajmuje, przemówił sam za siebie Bez humoru autora z pewnością byłaby to głęboko depresyjna lektura. Daily Mail