Jedzenie na naszym talerzu to ostatnie ogniwo globalnego systemu produkcji żywności, który prowadzi wprost do zagłady Ziemi. Warto być tego świadomym wybierając się do supermarketu. Zmowa koncernów spożywczych i finansistów doprowadziła do powstania firm-szarańczy, które produkują żywność na masową skalę, jak najmniejszym możliwym kosztem. Jedynym ich celem są szybkie zyski. Rabują zasoby naturalne, aż do całkowitego ich wyczerpania. Zniszczywszy jedno miejsce przenoszą się gdzie indziej, dokładnie tak, jak robi to stado szarańczy. Liberti śledzi największych producentów wieprzowiny - najczęściej spożywanego mięsa; soi - najbardziej poszukiwanego warzywa strączkowego; tuńczyka w puszce - drugiego (po krewetkach) najczęściej sprzedawanego produktu pochodzenia morskiego oraz koncentratu pomidorowego, wyrobu z najpopularniejszego na świecie warzywa. Te produkty stanowią podstawę diety większości światowej populacji, a zarazem przyczynę największych szkód wyrządzanych Ziemi przez przemysł spożywczy. Dziennikarz ostrzega: obecny system żywieniowy jest nie do utrzymania. Pora poważnie się zastanowić, co dalej.