Bret Easton Ellis (ur. 1964) jeden z najwybitniejszych współczesnych pisarzy amerykańskich, porównywany z Ernestem Hemingwayem, Francisem Scottem Fitzgeraldem czy Nathanaelem Westem. Oprócz swojej najsłynniejszej, niesłychanie skandalizującej książki American Psycho napisał m.in. Odloty godowe, Informatorów czy Cesarskie sypialnie. Bret Easton Ellis nieprzypadkowo nosi w Ameryce łatkę pisarza o chorej wyobraźni i zepsutego do szpiku kości. Każda kolejna powieść jego autorstwa traktowana jest w najlepszym razie jako prowokacja, częściej jednak jako eksperyment wystawiający na próbę poczucie bezpieczeństwa i samozadowolenia czytelników. Autora American Psycho albo się uwielbia, albo uwielbia się go nienawidzieć. Biały to pierwsza niebeletrystyczna książka Ellisa, tak samo jednak jak jego wcześniejsze powieści przepełniona wściekłością i gniewem. Tym razem gniew skierowany jest przeciwko poprawności politycznej i hipokryzji amerykańskiej lewicy. Żeby nie było zbyt łatwo, obrywają tu niemal wszyscy: pisarze, aktorzy, elity, aktywiści, czytelnicy, politycy lista jest długa. Wątki autobiograficzne uwiarygadniają tę tyradę: Ellis poznał zepsucie elit od podszewki, dzięki czemu może pozwolić sobie na cyniczny czarny humor. Biały z pewnością nie jest dla każdego czytelnika. Nie spodoba się tym, którzy panikowali na samą myśl o Donaldzie Trumpie w Białym Domu, ani tym, którzy podziwiają i ślepo ufają celebrytom. To książka, której pewnie należałoby zakazać, gdyby nie to, że poprawna politycznie współczesna cenzura jest w niej brutalnie obśmiana.