Dla jednych koniec świata to Nowa Zelandia, dla innych Antarktyda. Dla Moniki, bohaterki powieści to Kadyks w Hiszpanii, gdzie pragnie uciec przed mężem tyranem. Wczesne małżeństwo i przemoc domowa, nie były tym, o czym marzyła dziewczyna. Potrzebowała spokoju, ciszy i życia bez strachu. On czuł się Bogiem, a ona miała go za nic. Wyjeżdża do wymarzonego miejsca, które staje się dla niej początkiem nowego życia za sprawą tajemniczej La Conchy, Kobiety Muszli. Oryginalny melodramat z intrygującym wątkiem fantastycznym. Historia miłosna dwojga ludzi, którzy spotkali się przelotnie na nowojorskim lotnisku JFK ona w drodze do Kadyksu, on w drodze z Kadyksu. Ich przeznaczenie wybiegało daleko poza znany koniec świata i daleko poza czas, jaki im pozostał na spełnienie marzeń.