Państwo rozciąga się od Bieszczad po Krym i dalej. To taka odległość, że można zapytać: gdzie Rzym, gdzie Krym? A po drodze jest wszystko, stepy prawie jak w Mongolii (pisał o nich Mickiewicz), duże rzekiDniepr i Dniestr, historyczne miasta: galicyjski Lwów, urodziwy Kijów, nadmorska Odessa. Na Ukrainie stoczono wiele bitew, tu doszło do katastrofy elektrowni atomowej w Czernobylu. Nad krajem unosi się jednak duch słowiańskiej egzotyki, widocznej w obyczajach i folklorze.