Dzisiaj skomlę o litość, a jutro... Jutro, kiedy tylko poczuję się lepiej, pycha przysłoni mi oczy, przytka uszy i zadrze podbródek! Wrażliwość umknie niczym zając ugorem. Cisza jest sprzymierzeńcem rozsądku. Pozwala gęstnieć myślom. Jest zaczynem dobrego słowa. Główny bohater powieści Szymon skromny, dobrze wychowany młody chłopak trafia do wrocławskiego szpitala z podejrzeniem raka. Tam poznaje różnych pacjentów, współtowarzyszy niedoli (ateistów i wierzących, byłego milicjanta i kryminalistę, amanta i pogubioną dziewczynę). Jest świadkiem i uczestnikiem wielu tragedii, bólu, cierpienia i radości, walki i zwycięstw. Bardzo dziwnym zbiegiem okoliczności poznaje (a potem się w niej zakochuje) dziewczynę, fotomodelkę, wschodzącą gwiazdę show-biznesu, która jak i on trafia na oddział z podejrzeniem nowotworu. Czy miłość chłopaka i dziewczyny przetrwa? Szymon przeżywa mnóstwo dylematów, wzlotów i upadków. Matka płacz swojego dziecka usłyszy z daleka, lecz krzywdę wyczuje z końca świata. Wysłuchaj mnie, proszę... jest książką dla każdego, bez względu na przekonania czy religię. Wielowątkowa akcja oraz niespodziewane zakończenie sprawiają, że powieść nieprzerwanie intryguje. Skłania do refleksji nad własnym życiem.