Świadomość, że jedzie się do Zakopanego wystarczy, aby wprawić człowieka w podniecenie. Z jednej strony to miasto-legenda, kurort nieustannie modny od dziesięcioleci, stolica Tatr, a zimą całej Polski, miejscowość odznaczająca się niepowtarzalną atmosferą, z drugiej - miasto chorobliwych ambicji, wiecznych waśni, nienasyconego turystycznego biznesu i pazernych górali mających wielkie o sobie mniemanie, za to rozumu znacznie mniej..