Wspomnienia Rachel Roth włączają się w wielką opowieść świadków o Holokauście. Spisane w latach siedemdziesiątych XX wieku są wypełnieniem przyrzeczenia złożonego nieznajomej więźniarce na Majdanku i upamiętnieniem tych wszystkich, którzy bezimiennie cierpieli i ginęli. Rachel opowiada światu o tym, co przeżyła ona ta, która cudem przetrwała, i co przeżyli ci, którzy umierali bici, zagłodzeni, rozstrzelani, zagazowani. Rachel Roth do dziś przechowuje w domu bezcenną pamiątkę rodzinne zdjęcie zrobione w warszawskim getcie latem 1941 roku. Wokół skromnego stołu zgromadziło się dwadzieścia jeden osób. Przeżyła tylko ona dziewczyna na prawym skraju fotografii. Pozostali jej mama, siostry i brat, dziadkowie i kuzyni zginęli w łapankach w getcie, w transportach do obozów zagłady, w komorach gazowych. Rachel Roth (nazwisko rodowe Rotsztejn, imię polskie Roma), urodzona w inteligenckiej rodzinie żydowskiej na warszawskiej Pradze, trafiła do getta, gdy była nastolatką. W ukryciu przeżyła tam powstanie. W lipcu 1943 roku została wywieziona do obozu na Majdanku. Następnie była więźniarką Auschwitz z numerem 48915. Wyzwolenia doczekała w obozie Bergen-Belsen.