Chyba dramaturg Jean Anouilh przesadził nieco, mówiąc, że wszystko we Francji jest pretekstem do zjedzenia dobrego obiadu, ale gdzież szukać lepszej kuchni niż w tym kraju? Dodajmy: gdzie są takie cuda, jak zamki nad Loarą, St. Michel, Awinion, Lourdes, Bretania, Dordonia?