Książka z ciekawym zestawem zdjęć, choć zapewne nie dla wszystkich, to praktycznie dla kaźdego, kogo interesują fenomeny kultury, a zwłaszcza dla czytelników odkręconych (o ile jeszcze tacy są?), bo poszukujących w bibliotece (a nie przed monitorem) przygody intelektualnej na własny rachunek. Dla osób z nieposkromioną wyobraźnią, pasjonatów sztuki, zawodowych plastyków i amatorów-zapaleńców, pragnących coś pod patrzeć u bulwersującego Mistrza; także dla speców od niekonwencjonalnego marketingu i w ogóle zwolenników ożywczego wykraczania poza kanony.