"Litacja" to druga część historii zapoczątkowanej "Rehabem". Autor opisuje, jak jego bohater uczy się żyć z innymi ludźmi, ze sobą i z własnymi emocjami bez alkoholu. I chociaż W. poznaje samego siebie, to okazuje się, że rehab i litacja to jeszcze nie jest pełna rehabilitacja. "Człowiek z pokiereszowanym ego niemal na każdy bodziec reaguje niewłaściwie. Ale tylko niewielki procent tej reakcji dotyczy bezpośrednio aktualnego zdarzenia. Przeważającą część stanowi swego rodzaju rezonans zdarzeń z dzieciństwa. Ten, czyje reakcje są nieproporcjonalne do bodźca, powinien wpierw zastanowić się, co jest reakcją na to, co się przed chwilą zdarzyło. Może ona wynikać z braku umiejętności życiowych i nieradzenia sobie z emocjami. Z tym wystarczy pójść na mityng AA, OA albo jeszcze inny. Reszta jest najczęściej nieuświadamianym odzewem dramatycznych przeżyć z dzieciństwa. Na to mityng nie wystarczy, z tym należy pójść na terapię".