Lalka i Marks to powieść Maryam Madjidi, urodzonej w Teheranie francuskiej pisarki pochodzenia irańskiego. Piękno i siła tej autobiograficznej prozy przyniosły autorce w 2017 roku prestiżową nagrodę Goncourtów w kategorii Pierwsza powieść. Rządzony przez ajatollahów Iran; rodzice zagorzali komuniści, próbujący ćwiczyć pięcioletnią córkę w pogardzie dla własności; wujek dzielący celę z intelektualistą, który co rano ogląda kreskówkę, by usłyszeć podkładającą w nim głos żonę; cmentarz, na którym ulewne deszcze odsłaniają płytko pochowane ciała więźniów; rozstrzelany przyjaciel rodziny, po którym oszalałej z bólu matce został plastikowy sandał; strażnik, który na lotnisku zabiera kobiecie paszport, bo spod chusty wysunął się jej kosmyk. Oto Iran miejsce pierwszych narodzin, które Maryam Madjidi opuszcza w wieku sześciu lat. Croissanty, krwiste mięso i inne barbarzyńskie potrawy; nowy język, który dojrzewa w milczącej dziewczynce i uwolniony zmienia ją w jednej chwili w dziewczynkę bardzo gadatliwą; zawstydzenie innością i mające sprać to piętno klasy specjalne. Oto Francja miejsce drugich narodzin. Żal po utraconym języku dzieciństwa i najbliższych, powrót do perskiego i pojednanie ze sobą, studia nad poezją Omara Chajjama w aulach Sorbony, powrót do Iranu, miłość, kolejne dalekie wyjazdy, w końcu powrót do Paryża, wolność. Oto czas trzecich narodzin. Czas, w którym urodziła się ta książka.