Ji Hjek powraca z kolejną powieścią, która uzupełnia jego cykl wiejskiej trylogii moralnego niepokoju. Tym razem ważną rolę odgrywa ziemia, a dokładnie dziedziczne pola i spór wokół ich własności. Zbynk pracuje jako urzędnik zajmujący się nieruchomościami. Życie wydaje mu się pasmem nudy, do tego cierpi na bezsenność, a jego małżeństwo przechodzi poważny kryzys. Jedyną ucieczką od trosk jest wizja wyprawy na Spitsbergen. Pewnego dnia rutyna ulega zaburzeniu jedno spotkanie z dawną miłością zmienia wszystko. Zbynk odżywa: angażuje się w rozwiązanie pozornie prostej sprawy dotyczącej prawa do dziedziczenia ziemi i wraca do rodzinnej wsi. Szybko okazuje się, że nie jest tam mile widziany. Zbynk próbuje przerwać zmowę milczenia i zaczyna mu grozić poważne niebezpieczeństwo...