W latach 20. i 30. XX wieku cała Europa żyła wyścigami samochodowymi. Uwielbiano zawody cyklu Grand Prix, rozgrywane na najszybszych bolidach świata rozwijających prędkość do 300 km/h. Kierowcy wyścigowi byli tak sławni jak gwiazdy filmu. Adolf Hitler wspierał niemieckie ekipy rajdowe Mercedesa i Auto Union, aby nazistowska propaganda mogła wykorzystać ich zwycięstwa na chwałę Rzeszy. Grand Prix to rozgrywająca się w czasach międzywojennych epopeja o ikonach ówczesnych tras wyścigowych. Kierowcach, których losy były ściśle związane z mrocznymi planami Hitlera.