Czy słodycze szkodzą? Czy przeciwnie: sprawiają bezgraniczną rozkosz? I czy Emilia znajdzie odpowiedź na to pytanie w ramionach pewnego niezwykle seksownego Włoskiego Ciacha? Oto historia pełna namiętności, ale i zabawnych wydarzeń, która nie pozwala czytelnikowi się oderwać aż do ostatniej strony. Wróć do Tychów, by poznać brata Roberto, bohatera Pikantnie po włosku. Kolejna część serii Miłość w Tychach i kolejne pozytywne zaskoczenie. Bohaterowie z krwi i kości, humor i romans o jakim marzą czytelniczki. Kto skusi się na Włoskie ciacho bez kalorii? Polecam, lepsze niż cardio! Małgorzata Falkowska Gosia Lisińska nadciąga z gorącym romansem, po którym nawet ja potrzebowałam ochłodzenia! Włoskie ciacho to niezwykle kobieca, pełna humoru i wciągająca historia, którą się czyta z ogromną przyjemnością iwypiekami na twarzy. To jest to, czego w ostatnim czasie szukałam na księgarskich półkach! Magdalena Jarząbek, Czytam w pociągu Przed wami historia, która na każdym kroku będzie wywoływała uśmiech na twarzy. Do tego Gianni, bohater który skradnie każde kobiece serce, to trzeba przeczytać! Grażyna Wróbel, Czytaninka W drugim tomie serii Miłość w Tychach poznaliśmy historię Roberto, a teraz przyszedł czas, aby do akcji wkroczył jego brat Gianni. Czy tytułowe włoskie ciacho zdoła podbić serce Emilii i przy okazji zawrócić w głowie czytelniczkom? Nowa powieść Gosi Lisińskiej to smakowite połączenie humoru i namiętności, doprawione nutą słodyczy. Polecam! Katarzyna Ewa Górka, @katherine_the_bookworm Przezabawna komedia gaf i pomyłek z wielką miłością w tle, w której autorka pokazała, że prawdziwa miłość potrafi pokonać każdą przeszkodę. Sprawdźcie sami! Gorąco polecam. Agnieszka Rowka, Złotowłosa i książki