[] Twórcze idee zepchnięto dziś na margines. Niemal nikt nie próbuje iść tam, gdzie nikt jeszcze dotychczas nie był, mówić o czymś, o czym nikt jeszcze nie mówił, mówić tak, jak nikt przedtem nie potrafił bądź nie odważył się mówić. Dziś słucha się tych, którzy doskonale operują cudzymi ideami, znają każdy szczegół ich historii, którzy żyją cudzym natchnieniem, czerpiąc naukową dywidendę z nie swoich myśli. Przedkładana Czytelnikowi rozprawa jest jednak z pewnością dziełem filozofii twórczej. Niewiele w niej odniesień do literatury przedmiotu, teorie innych myślicieli przywoływane są jedynie z konieczności porównania wyników badań. Nie jest to również rozprawa łatwa ani popularna, pisana pod wpływem stylistycznej lub naukowej mody. Jest wyłącznie bezpardonową próbą dotarcia do prawdy[...].