Przedstawiony w książce zbiór esejów na temat cnót i wad pisałem początkowo co miesiąc przez wiele lat w czasopiśmie Charaktery. Były to teksty dosyć krótkie i pozbawione przypisów. Rozbudowałem je, poszerzyłem i zaopatrzyłem w przypisy. Dopisałem także pewną liczbę tekstów nowych. Obok cnót klasycznych, wielkich i małych, zająłem się także cnotami bardziej współczesnymi, jak tolerancja czy przyzwoitość, które wręcz za cnotę nie są uważane.
Postanowiłem opublikować tę książkę, gdyż sądzę, że jedną z przyczyn współczesnego kryzysu demokracji i dominacji populizmu jest kryzys cnót i zasad moralnych. Znikają takie słowa jak
prawość i wstyd, które zostały zastąpione przez bezprawie i bezwstyd. W coraz większym stopniu dominuje chciwość, egoizm, kłamstwo i szyderstwo. Honor skrył się w honorarium. Już mało kto pamięta, co to jest bezinteresowność, cierpliwość, grzeczność, prostota, skromność, solidarność, uprzejmość, wdzięczność, wielkoduszność czy wspaniałomyślność.
Świadom jestem przestrogi Arthura Schopenhauera: Raczej tak samo nie można sprawić, by człowiek stał się cnotliwy dzięki wykładom lub kazaniom etycznym, jak wszystkie estetyki, poczynając od Arystotelesa, nie uczyniły nikogo poetą. Mam jednak nadzieję, że czytanie prowadzi nie tylko do myślenia, ale także do refleksji.