Książka na dzisiejsze czasy, gdy ludzie, którzy myślą i twierdzą, że nauka Chrystusa jest już przestarzała i nieaktualna, nadal uparcie nazywają siebie prawdziwymi chrześcijanami zaś głoszenie swojego pustosłowia ukrywają pod przekręconymi słowami Ewangelii W. Sołowjow w swoim ostatnim, wręcz proroczym, dziele próbuje zdemaskować to ewidentne oszustwo i ostrzec ludzkość przed następstwami zredukowania religii do etyki i pozbawienia jej wymiaru duchowego. Autor demaskuje metafizyczną próżnię takiego chrześcijaństwa, które pozostawia po sobie jedynie przesłanie społeczne i etyczne. Sołowjow przewidywał doczesne zwycięstwo tego fałszywego chrześcijaństwa i nadejście wielkiego Dobroczyńcy, który jest Antychrystem. Sołowjow pragnął w porę ukazać tę oszukańczą maskę, pod którą kryje się złowroga przepaść.