EAN:
9788368105407
Autor:
Wydawnictwo:
Data premiery:
2025-12-18
Rok wydania:
2025
Oprawa:
twarda
Format:
212x153 mm
Strony:
448
Cena sugerowana brutto:
70.00zł
Stawka vat:
5%
Jesteśmy w Roku Pańskim 1428, w dwunastym roku pontyfikatu papieża Marcina V, czterdziestym trzecim roku panowania Władysława II Jagiełły, siódmym roku od objęcia urzędu przez wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego Paula Bellitzera von Rusdorfa...
Z naprzeciwka zbliżało się kilku zbrojnych rycerzy, najemników z Saksonii, sądząc po czarno-żółtych barwach na płaszczach. Jechali szybko, nie zważając na mieszkańców, ani nawet na dwóch rycerzy zakonu Najświętszej Marii Panny. A i krzyżacy, pogrążeni w ożywionej rozmowie, nie zwracali na nich uwagi. Kiedy jeźdźcy podjechali już naprawdę blisko, krzyżacy w jednej chwili obrócili się w ich stronę. Nie zeszli jednak z drogi. Prowadzący grupę Saksończyk wykrzyknął komendę. Oddział z głośnym rżeniem wierzchowców i stukotem kopyt po kamieniach stanął przed rycerzami zakonnymi - na odległość włóczni. Henryk przystanął, zdumiony tą dziwną sceną. Spojrzał na dwóch krzyżaków. W ich twarzach nie było widać lęku, tylko furię. Wyższy chwycił za rękojeść miecza i zaczął go powoli wyciągać z przytroczonej do pasa pochwy. Głownia wysunęła się do połowy i znieruchomiała. Krzyżak zobaczył Henryka. Patrzyli na siebie jak zahipnotyzowani. Poznali się... (fragment książki)
Bitwa pod Grunwaldem w 1410 r. złamała kręgosłup zakonu krzyżackiego, ale nie wyeliminowała go całkowicie z ówczesnej areny dziejów. Czasy wciąż były niespokojne, a kilkanaście lat po bitwie doszło do tzw. "burzy koronacyjnej", kiedy król węgierski, czeski i rzymski Zygmunt Luksemburski próbował rozerwać unię polsko-litewską i zaproponował koronę królewską Witoldowi - wielkiemu księciu litewskiemu i stryjecznemu bratu Jagiełły. Powieść historyczno-przygodowa Jana Wernika obejmuje burzliwe lata 1428-1435, szpiegowskie misje krzyżaków przeciwko Polakom i kontrwywiad Polaków z udziałem członków zwalczanego przez krzyżaków Związku Jaszczurczego. Akcja, a zwłaszcza opisy potyczek, zasadzek i starć między bohaterami, są poprowadzone z bondowską narracją, różnią się tylko "narzędzia" spiskowców, bo właściwie dlaczego umiejętności agentów specjalnych z XIV wieku miałyby być gorsze od tych z wieku XXI?
Autor, uzdolniony nie tylko literacko, ale także plastycznie, urozmaicił książkę własnymi rysunkami, dzięki którym łatwiej nam wyobrazić sobie realia epoki.