Jest rok 2029. Zakończyła się trzecia wojna światowa i cały glob pogrążył się w chaosie. Poupadały rządy niemal wszystkich państw, w tym największe światowe mocarstwa. Pod koniec konfliktu USA zdecydowały się na atak ostateczny użyto nowo odkrytych szczepów wirusów, które miały zwiększyć siłę i możliwości wojsk amerykańskich. Niosło to jednak za sobą ryzyko i wywołało skutki uboczne Całą Amerykę Północną opanowały hordy zombie i jeszcze groźniejszych łowców, które wkrótce przeniosły się także na pozostałe kontynenty. Czy w skonfliktowanej, powojennej rzeczywistości człowiek może liczyć na kogokolwiek poza samym sobą? Jak wiele można znieść, kiedy coraz trudniej znaleźć sens życia i nadzieję? Czy można w ogóle mówić o zachowaniu człowieczeństwa w postapokaliptycznym świecie?