Tuum fac nec respicias finem - Rób swoje i nie przejmuj się tym, co ludzie pomyślą, co powiedzą i co zrobią. Wypełnij swoje powołanie! Nie lękaj się jeśli podążasz drogą, do której zostałeś wybrany. To może być droga trudna, droga krzyżowa, jak zmaganie Jezusa idącego na Golgotę. Warto jednak pamiętać, iż ta najtrudniejsza droga jest drogą najpiękniejszą. To zdanie stanowi motto dramatu Dyktator Jerzego Żuławskiego. To zdanie niechaj będzie też dewizą dla ks. Henryka, który nie tylko pełni rolę przewodnika po egzotycznych krainach, ale nade wszystko przypomina nam o tym, co najważniejsze: o życiu wiecznym. Duchowe notatki ks. Henryka z dalekich Indii i Nepalu zmuszają do myślenia. Nie tylko polskiego czytelnika, ale także mieszkańców Indii, więc Polak, Hindus dwa bratanki? Czemu nie! Na ziemi Matki Teresy z Kalkuty nadal należy prowadzić dzieło ewangelizacji, otwierać serca ludzi na światło Chrystusowej nauki o zbawieniu. Może kiedyś doczekamy się czasów, gdy z Nehru Park zniknie pomnik Lenina, a pojawi się tam chociażby statua abpa Władysława Zaleskiego albo bpa Florencjusza Szostaka. Mam nawet pomysł, kto powinien dokonać uroczystego poświęcenia tego pomnika!