Zbyt długo apele chrzescijaństwa kierowane do mężczyzn ograniczały się, w ostatecznym rozrachunku, do bycia "porządnym i miłym facetem". Nic dziwnego, że tak wielu mężczyzn jest zmeczonych Kościołem do łez. Zostali pozbawieni instynktu herosów. Dlatego Eldredge zachęca mężczyzn, aby znowu nabrali życia, odnaleźli swoje życiowe bitwy, przygodę i piękno.