(...) potrzebna jest ta droga krzyżowa, opracowana przez ks. Janusza Frankowskiego by pokazać, że każdy, wierzący lub nie, profesor akademicki czy wiejska gospodyni, 20-latek i 82-latek, inteligent czy niedouczony musi przejść tę samą drogę biczowania i koronowania cierniem oraz wielokrotnych upadków we współczesnych formach życia. I bez względu na stanowiska dzisiejszych, często zagubionych Piłatów, sceptycznych i chcących wszystko weryfikować Kajfaszów, którzy słyszeli coś o Prawdzie i Miłości, ale horyzont własnego szczęścia przysłonił im Miłość, którą jest Chrystus i którą objawił swoim cierpieniem, potrzeba refleksji nad wydarzeniami z Wielkiego Tygodnia (...). Chrystus nie zadaje pytań: dlaczego i nie wciska się w nasze życie na siłę, ale chce być w życiu człowieka na skutek jego wyboru, by każdego dnia mówić mu: człowieku, uśmiechnij się, nie jesteś sam. Chociażby specjaliści od sposobów na życie każdego dnia mówili ci co innego ja jestem z Tobą, niezmiennie ten sam, ja: Prawda i Życie; ja, w którym wszystko ma swe istnienie, dlatego uśmiechnij się i uwierz, że z mojej męki możesz czerpać moc do przezwyciężenia największych trudności, najbardziej posępnych chwil. Książka zilustrowana jest znakomitym malarstwem drogi krzyżowej, pędzlem mistrzyni malarstwa współczesnego Lidii Frydzińskiej-Świątczak. dr Paweł Piotrowski (ze wstępu)