Polski husarz, to z pewnością jedna z najbardziej widowiskowych postaci w dziejach jazdy. Dla Polaków jest też czymś więcej symbolem uzasadnionej dumy z sukcesów militarnych i zaprzeszłej epoki, gdy Rzeczpospolita Obojga Narodów była (geograficznie) największym państwem w Europie, rozciągającym się od Bałtyku niemal po Morze Czarne. Husaria stała się legendą, lecz podobnie jak w przypadku wielu narodowych tradycji (np. szkockie tartany klanowe), sporo aspektów jej historii zostało w XIX wieku znacznie podkoloryzowanych. Oczywistym przykładem są husarskie skrzydła. Współcześni ilustratorzy zwyczajowo przedstawiają husarzy noszących parę ogromnych skrzydeł zaginających się nad głową. Tymczasem, tego typu skrzydła niemal nie występują w ikonografii z epoki. Jak zobaczymy, niezaprzeczalnym jest fakt, że w okresie najświetniejszych zwycięstw (1577 ok. 1621) husarze nosili mniej spektakularne skrzydła przymocowane do siodeł. Analogicznie, dla niektórych zaskakującym może być odkrycie, że najbardziej dekoracyjne zbroje husarskie, zapełniające polskie muzea nie były używane w złotych czasach husarii, lecz datują się na lata trzydzieste XVII wieku i później.