Przygotujcie się na mieszankę czarnego humoru, jadowitej ironii, wszelkich sprośności, łamanie granic smaku i przyzwoitości. Stramik i Giza robią streaming z rzeczywistości co dwie doby. Jeden jest anarchistą i abnegatem, testującym wszystkie dostępne i te mniej dostępne na rynku używki. Uderza w świętości, bo to pobudza intelekt. Drugi tłumaczy i tonuje i choć jest równie ironiczny, to jednak najwyżej stawia rodzinę i dzieci. Sceniczny duet doskonały i mieszanka wybuchowa na papierze. Geje, aborcja, eutanazja. Rasizm, szowinizm i celebryci. Narkotyki, głupota polityków, medialne kompromitacje. Życiowa beznadziejność, sceniczna sprzedajność i permanentne niewyspanie. Nędza social mediów, celebrytoza w oparach mefedronu i satyryczne know-how. Kerouac, Palahniuk, Hunter S. Thompson i Paulo Coelho. Netflix, serialoza, hotelowy kac i patostreaming. Palce lizać! Nie ma tabu, nie ma granic łapy precz od żartów!