Strefa marek
1944: Bitwa o Ardeny

EAN:

9788378898757

Autor:

Wydawnictwo:

Data premiery:

2019-01-30

Rok wydania:

2019

Oprawa:

twarda

Format:

17x24 cm

Strony:

772

Cena sugerowana brutto:

95.00zł

Stawka vat:

5%

Przez większość z jedenastu miesięcy między lądowaniem w Normandii a końcem wojny w Europie, Armia Stanów Zjednoczonych prowadziła bardzo udane działania ofensywne. W konsekwencji żołnierz amerykański był przepojony poczuciem sukcesu, wierzył, że nieprzyjaciel nie mógł już wyprowadzić naprawdę ciężkiego ciosu, i trwał w przekonaniu, że wojna była już niemalże wygrana. Potem, niespodziewanie, w grudnia 1944 roku pod wpływem fanatyzmu Hitlera niemiecka armia ruszyła do kontrofensywy w Ardenach, starając się wbić pomiędzy armie Aliantów i zmusić ich do podjęcia negocjacji pokojowych. Doszło wówczas do prawdziwego sprawdzenia determinacji amerykańskiego żołnierza w obliczu przeciwności losu, a jego dzielna reakcja pozwoliła mu stanąć ramię w ramię z przodkami z Valley Forge, spod Fredericksburga i znad Marny.
Oto historia tego, jak Niemcy zaplanowali i przeprowadzili ofensywę. Historia tego, jak najwyższe dowództwo, amerykańskie i brytyjskie, odpowiedziało, by zniweczyć niemiecki plan, gdy już przyjęto do wiadomości, że niemieckie siły ruszyły do ofensywy. Lecz przede wszystkim jest to historia amerykańskiego żołnierza i tego, jak walczył w niezliczonych małych bitwach obronnych, aż w końcu grad niemieckich natarć osłabł, a stojąca za nim siła została rozproszona i wreszcie całkowicie zużyta. To historia drużyn, plutonów, kompanii, a nawet improwizowanych grup, które walczyły wykazując się odwagą, męstwem i determinacją, często bez informacji, łączności czy wiedzy na temat położenia własnych sił. W mniej niż dwa tygodnie przeciwnik został zatrzymany i Amerykanie rozpoczęli przygotowania do wznowienia ofensywy. Choć symbolem tej wytrwałej, dzielnej i udanej obrony stało się Bastogne, poniższa praca stosownie podkreśla kluczowe znaczenie wczesnych amerykańskich sukcesów w powstrzymywaniu ataku poprzez trwanie nieugięcie na pozycjach na południu i północy oraz dezorganizację harmonogramu działań wroga w St. Vith i na mnóstwie mniej znanych, lecz równie ważnych i rozstrzygających pól bitew.