Ani cenzura, ani poprawność polityczna, ani żadne tabu nie mają tu zastosowania - klauzula zdumienia pozwala postawić każde pytanie. Gdy czyta się Agatę Passent w zbiorze tekstów, a nie pojedynczo, widać jak bardzo jest ciekawska, wtrącająca się, nieobojętna i otwarta. Sarkastyczna i błyskotliwa obserwatorka polskiej rzeczywistości, dosłownie i w przenośni kobieta światowa, czasem wymagająca malkontentka, częściej wyrozumiała i tolerancyjna. Od tematów kobiecych i feministycznych po trendy w lifestylu, od rodziny po naród, od sąsiedzkiego po polityczne podwórko.