Postacie Biblii to setki tysięcy kobiet i mężczyzn wplecionych w opis historii zbawienia. Jednak tylko około trzech i pół tysiąca z nich zostało wymienionych z imienia. Są wśród nich postacie święte i grzeszne, wierne przymierzu i je zrywające. Są umierający za wiarę w jedynego Boga, jak i ci, którzy oddawali życie za Baalów i asztarty. Niektóre są jak anioł dobroci, inne zaś zdają się istnieć tylko po to, by krzyżować Boże plany, a może dlatego, aby ukazać, że moc w słabości się doskonali. Tak Bóg umiłował człowieka, że sam stał się człowiekiem, aby przywrócić mu godność. Dlatego postacie te mówią także o najwyższej godności człowieka, o jego powołaniu i możliwościach wolnej odpowiedzi na Bożą łaskę. Z racji godności swojej wszyscy ludzie, ponieważ są osobami, czyli istotami wyposażonymi w rozum i wolną wolę, a tym samym w osobistą odpowiedzialność, nagleni są własną swą naturą, a także obowiązani moralnie do szukania prawdy, przede wszystkim w dziedzinie religii. Obowiązani są też trwać przy poznanej prawdzie i całe swoje życie układać według wymagać prawdy. Tego zaś zobowiązania nie zdołają ludzie wypełnić w sposób zgodny z własną swą naturą, jeśli nie mogą korzystać zarówno z wolności psychologicznej, jak i wolności od zewnętrznego przymusu. A więc prawo do wolności religijnej ma fundament nie w subiektywnym nastawieniu osoby, ale w samej jej naturze. Dlatego prawo do owej wolności przysługuje trwale również tym, którzy nie wypełniają obowiązku szukania prawdy i trwania przy niej; korzystanie zaś z tego prawa nie może napotykać przeszkód, jeśli tylko zachowywany jest sprawiedliwy ład publiczny. (Sobór Watykański II, Deklaracja o wolności religijnej).