Teoretycznie rzecz biorąc, należałoby zacząć od wykazywania, że pajdokracja jest szkodliwą. Jeżeli jest w Polsce ktoś taki, kto uważa ją za pożądaną, i dobru pospolitemu przydatną, niechaj wystąpi z tym przekonaniem otwarcie i poda swoje motywy! Dotychczas mamy bowiem do czynienia tylko z ujemnymi jej skutkami i na tej podstawie uważam za rzecz widoczną i jasną, nie wymagającą osobnych artykułów z dowodami, że ona jest szkodliwa. Będę też zwracał uwagę tylko na takie ujemne jej strony, których (o ile mi się zdaje) jeszcze nie dostrzeżono, nie wdając się w rzeczy powszechnie wiadome.