Jesienią 1945 r. w szeregach Okręgu Białostockiego Narodowego Zjednoczenia Wojskowego zaprzysiężonych pozostawało około 10 tysięcy ludzi. Były to silne organizacyjnie i ideowo struktury podziemia niepodległościowego, korzystające z szerokiego wsparcia ludności cywilnej. Ostatni żołnierze i dowódcy NZW na Białostocczyźnie ginęli w walce lub w więziennych kazamatach w latach 1952-1954. Niektórzy pozostawali w ukryciu przez kilka lat, decydując się na ujawnienie dopiero w latach 1955-1956. Czarna legenda niepodległościowego podziemia do dnia dzisiejszego funkcjonuje w postaci stereotypów wytworzonych przez PRL-owską propagandę.