Co to znaczy odkryć Nowy Świat? I czy jakiś świat rzeczywiście może być naprawdę nowy? Czy bagaż, z którym przybywamy, pozwala nam zostawić stary świat za sobą? Czy nie determinuje sposobu, w jaki postrzegamy nowe miejsce i życie w nim? Między innymi takie pytania zadaje sobie narratorka i bohaterka tej książki, poetka ze starej Europy przemierzająca nowy kontynent. Między innymi bo pytań jest naprawdę wiele, a imperatyw drążenia, analizowania, zgłębiania rzeczywistości sprawia, że w oczach tej dociekliwej i wrażliwej flneuse każdy temat począwszy od zwyczajów lokalnych emigrantów, przez amerykańskie życie literackie, po losy rdzennej ludności zasługuje na głębszy namysł. Książka Sylvy Fischerovej łączy elementy poezji, prozy, eseju, dokumentu, anegdoty i dziennika podróży. Stanowi relację z odwiedzonych miast i miasteczek, a zarazem jest zapisem podróży po wspomnieniach, wrażeniach, myślach, ale przede wszystkim po słowach słowach amerykańskich i europejskich poetów, filozofów, mitycznych indiańskich bohaterów, młodych adeptów literatury i doświadczonych akademickich wyjadaczy, osób dalekich i bliskich, tych rzeczywistych i tych wymyślonych.