Morderca strzela celnie i nie zostawia śladów Grasujący w Warszawie seryjny morderca pozostawia na miejscu każdej zbrodni opróżniony z naboi pistolet, pochodzący z policyjnego magazynu. Media opisują kolejne zabójstwa, a sprawca pozostaje nieuchwytny. Jan Libertowski, spokojny urzędnik, kierujący się specyficzną filozofią życiową, zdaje się trzymać z daleka od medialnej gorączki. Z drugiej strony realizuje pewien tajemniczy plan i wiele wskazuje na to, że może mieć on związek z zagadkowymi morderstwami... W trakcie śledztwa wychodzi na jaw, że przestępca zabija ludzi regularnie krzywdzących swoich najbliższych lub inne osoby ze swego otoczenia. Jan, wciąż pamiętający dzieciństwo i brutalnego ojca, ufa w słuszność swoich działań. Już dawno odpowiedział sobie na pytanie, jak daleko można się posunąć, by ukarać tych, którzy od lat pozostają bezkarni. Czy ma rację? I czy rzeczywiście coś łączy go z serią zabójstw?