Czy miałeś kiedyś taką sytuację, że ktoś do Ciebie zadzwonił krótko po tym, jak o nim pomyślałeś? A może pozazdrościłeś komuś tego, że wylosował bilet na mecz, a następnego dnia ktoś zgłosił się do Ciebie z informacją, że ma jeden wolny? Czy ucząc się słów języka obcego, działała u Ciebie obrazowa metoda skojarzeń z tym, co już znasz? Takie właśnie niespodzianki to zasługa tylko i wyłącznie naszego umysłu, a konkretnie wyobraźni. Można ją wyćwiczyć tak, aby takie miłe wydarzenia były częstsze i prowadziły do wyznaczanych przez Ciebie celów. Jesteś gotowy na tę podróż? :)