U Sofoklesa wiedza nie daje ani szczęścia, ani wolności. Prawda nie wyzwala, lecz pogrąża tych, którym została odsłonięta. Pokazuje, od czego człowiek nie może uciec; czemu nie zdoła się wyrwać nieuchronność tego, kim się jest, bez względu na to, jak bardzo staramy się, by być kimś innym. To właśnie ta najgłębsza, wewnętrzna natura dochodzi do głosu w losach antycznych bohaterów. Świadomość konieczności jest gorzka i nie przynosi wyzwolenia. Nasza ślepo zapatrzona w wytwarzane przez siebie obrazy cywilizacja nie jest w stanie dostrzec tego, co z całą jasnością widzieli starożytni Grecy. Żeby ludzie mogli ocalić swoje człowieczeństwo, nie wszystko może być dla nich widoczne. Wyłupane oczy Edypa oto oświecenie według antycznych Greków.