Nowe wiersze Adama Zagajewskiego składają się na tom wyjątkowy. Wzrok poety jest skierowany w przeszłość, ale ton łagodnej melancholii, do którego zdążył nas przyzwyczaić, przełamuje się tu nastrojem niepokoju. Utracone dzieciństwo i młodość; życie, które przepadło lub zostało unicestwione nie tyle przez czas, ile przez kosmiczne katastrofy to motywy przewodnie. Nadchodzi kres czasów, mówi poeta, i nic nie można na to poradzić. Ratunkiem jest pamięć zarówno przywołanie dni szczęścia i umiaru, jak i pamięć zbrodni i zła. Należy uważnie patrzeć, zapamiętywać piękno i okrucieństwo świata skazanego na zagładę, to przesłanie dla nas, żyjących sto lat od zakończenia / pierwszej wojny. "Prawdziwe życie" otwiera wiersz będący szkicem do portretu rodziców; ich przyjazne i uważne spojrzenie zdaje się towarzyszyć poecie przez całe życie, szczególnie intensywnie w chwilach refleksji nad własnymi wyborami i wartością twórczości. Bo zbiór ten jest próbą podsumowania, scalenia i nazwania doświadczenia istnienia.