Szkatułkowa opowieść o wyobcowaniu i walce z niepamięcią. U progu drugiej wojny światowej pięcioletni Jacques Austerlitz trafia do Wielkiej Brytanii, gdzie adoptuje go dwoje walijskich protestantów. Wkrótce chłopiec poznaje jednak swoje prawdziwe nazwisko i kraj pochodzenia, a po latach jako dorosły mężczyzna rozpoczyna długą wędrówkę, na końcu której spodziewa się znaleźć klucz do zrozumienia własnej tożsamości. Na swój cichy, przesycony melancholią i ironią sposób ostatnia proza Sebalda należy do najważniejszych książek minionych dekad pisze w posłowiu do książki Wojciech Nowicki. Zawdzięcza to literackiej klasie, owej frazie, zdolnej unieść jej główne tematy: Zagładę, zagłady, niemożność dopasowania i pragnienie odosobnienia, potrzebę pamięci i niepamięć, świat ludzi wrogich wobec, jak uważają, istot niższych ras podległych i zwierząt; te ostatnie Sebald przedstawia jako często zmartwiałe lub od dawna już martwe preparaty, podobnie zresztą jak ludzi, których nagrobki, kości i duchy pozbawione widomego znaku, porzucone, spalone, zwidują się bohaterowi książki. Austerlitz to powieść na wskroś aktualna, ze zdwojoną siłą przypominająca wydarzenia, które zbyt łatwo ulatują z pamięci ludzkości. Mimo że w książce tej wszystko wydaje się nadzwyczaj zrozumiałe, przejrzysta proza Sebalda kluczy i zwodzi, odkrywając coraz to nowe światy: te rzeczywiste i te wyobrażone.