Francuscy historycy od kilkudziesięciu lat zapełniają lukę w naszym obznajomieniu z dziejami, która w rzeczywistości nie jest luką, lecz samym sednem historii. Chodzi o historię życia codziennego. Setki, jeśli nie tysiące lat dominacji wielkich narracji o doniosłych wydarzeniach sprawiły, że nie potrafimy sobie uświadomić charakteru zwykłego życia w danej epoce: wiemy, jak staczano epokowe bitwy, nie wiemy, jak mieszkano. Jacques Le Goff (19242014), francuski klasyk historyków z tego nurtu, i młodszy o dwa pokolenia Nicolas Truong (ur. 1967) przedstawili syntezę zjawisk i zagadnień związanych z podstawowym elementem życia codziennego z ludzkim ciałem. Skupili uwagę na średniowieczu, ponieważ dobitnie reprezentuje ono problem postrzegania historii. Uchodzi za wybitnie duchowe i może dlatego pozostaje słabo zbadane od strony życia cielesnego. Autorzy wydobywają charakterystyczne dla średniowiecza zderzenie wysokiego z niskim, wszechobecne napięcie między potępieniem a kultywacją sfery materialno-zmysłowej, między postem a karnawałem, celibatem a miłością dworską, nagą Ewą a ubraną Maryją, ascezą a opowieściami o Krainie Pieczonych Gołąbków. Starają się pokazać, że napięcie to, bez mała sprzeczność tkwi w samej naturze chrześcijaństwa, w jego afirmacji doczesności jako dzieła Bożego i zarazem odrzucaniu jej w imię życia wiecznego. Nawet jednak w średniowieczu ciało, jak piszą autorzy, nigdy nie daje za wygraną.