"Kiedy w 1980 roku ukazał się Mickiewicz hermetyczny, uznano to za wielkie wydarzenie. Książka była zaskoczeniem dla środowiska literaturoznawców, a szczególnie badaczy polskiego romantyzmu. [...] Pierwsze wrażenie było takie: wilk pojawił się w owczarni! Albo lis w kurniku! Bo wcześniej nikt tak o Mickiewiczu nie pisał. Wiele uwagi poświęcono czystości filomackich ideałów, nieszczęśliwej miłości, patriotyzmowi Wieszcza. Ale hermetyzm? Masoneria? Wiedza tajemna? Alchemia? Te zjawiska kulturowe nie były nigdy wcześniej kontekstem dzieł największego polskiego poety", pisze profesor Andrzej Fabianowski we wstępie do nowego wydania pracy Zdzisława Kępińskiego. 39 lat po premierze Mickiewicza hermetycznego propozycja odczytania Ballad i romansów, Dziadów czy Pana Tadeusza przez pryzmat średniowiecznych traktatów alchemicznych nie przestaje budzić kontrowersji, a próba Kępińskiego wyjaśnienia tajemnicy liczby "czterdzieści i cztery" z użyciem magicznych kwadratów liczbowych zaskakiwać zuchwałością.