Alergie to plaga XXI wieku. Dawniej ludzie nie skarżyli się na katar sienny, nietolerancję glutenu czy wzdęty brzuch po wypiciu mleka. Dziś coraz więcej ludzi narzeka na kłopoty z układem pokarmowym. Ta tendencja postępuje od lat 80. ubiegłego wieku, a badacze wiążą ją ze wzrostem gospodarczym i nadmierną konsumpcją. Do tej listy należy dodać niezdrowy styl życia, który pandemia koronawirusa jeszcze bardziej pogłębiła (brak ruchu, tzw. śmieciowe jedzenie, nadmierny stres). Słowem jest bardzo źle.