Gerard Majella urodził się blisko 300 lat temu, jednak ludzie wciąż mówią o nim tak, jakby żył tuż obok. Był bratem redemptorystą, zmarł w wieku 29 lat. Jego obecność i modlitwa odczuwalne są w domach i szpitalach od Londynu po Los Angeles, od Monachium po Melbourne. Gdziekolwiek znajduje się niemowlę w niebezpieczeństwie, matka w potrzebie, chore dziecko, opuszczona i cierpiąca rodzina, tam można usłyszeć modlitwę do św. Gerarda.