Jerzy Konrad Maciejewski (1899-1973) jako zawodowy dziennikarz opisywał codzienność wojny i pokoju, realia obu totalizmów oraz przemiany społeczne. Był też fotografem-pasjonatem, który zawsze starał się mieć przy sobie aparat, aby na zdjęciach oddać to, czego nie dało się wyrazić słowami. W latach 40. i 50. XX wieku ze szczególną pasją fotografował polską prowincję. Pokazywał ją bez retuszu zrujnowaną po wojnie, ale też zawieszoną między tym, co było, a tym, co nadejdzie. Potrafił zobaczyć znaki czasu, które w dobrze zakomponowanym kadrze przemawiały do wyobraźni lepiej niż najbardziej wnikliwy tekst.