Czy od podróżowania można się uzależnić? Okazuje się, że tak. Swoje uzależnienie autorka "Moich podróży od PRL-u do dziś" nazwała światoholizmem. Książka napisana jest w formie dziennika z podróży po wielu krajach Europy, Azji, Ameryki południowej i Afryki. Są to m.in. Włochy, Tunezja, Meksyk, Chiny, Japonia czy Uzbekistan. Alicja Pelczar z wykształcenia inżynier elektryk. Całe życie zawodowe pracowała w górnictwie, w męskim zawodzie. Mama dwojga dorosłych dzieci i babcia czworga wnuków. Optymistka, nieznosząca bezczynności. Relaksuje ją praca w ogrodzie, lubi muzykę poważną i dobrą książkę. Wciąż jej największą pasją są podróże. Do dziś, większość wspólnie ze zmarłym kilka lat temu mężem, odwiedziła kilkadziesiąt krajów świata. Przez lata w każdej podróży prowadziła skrupulatne notatki. Na emeryturze odkryła kolejną pasję pisanie. Swoje wrażenia i przygody zebrała w książce, będącej jednocześnie reportażem i przewodnikiem pod tytułem Moje podróże od PRL-u do dziś. W przygotowaniu kolejny tytuł, tym razem o tematyce obyczajowej.