EAN:
9788366112599
Autor:
Wydawnictwo:
Rok wydania:
2021
Oprawa:
broszurowa
Format:
195x128 mm
Strony:
410
Cena sugerowana brutto:
47.25zł
Stawka vat:
5%
Pierwsze polskie wydanie głośnej książki Arthura Moellera van den Brucka Das dritte Reich (1923), będącej jednym z najważniejszych manifestów tzw. rewolucji konserwatywnej w Niemczech. To ostra krytyka liberalizmu, komunizmu i ładu politycznego Europy, jaki został zaprojektowany przez zwycięzców I wojny światowej. To również historiozoficzna, dokonana na szerokim tle prądów kulturowych Europy analiza dziejów Niemiec i próba wskazania innej dla nich drogi niż ta obrana w Republice Weimarskiej - ale i innej niż ta, na którą wkroczyły one w latach 30. XX w.
,,Konserwatyzm jest poglądem zakładającym zakorzenienie. Istnieje element wieczny w naszej naturze, który wciąż się regeneruje i do którego powracać musi wszelki rozwój, zwłaszcza przerwany lub skierowany na boczny tor. Ludzie wciąż oglądają się za tym elementem wieczności, gdy ulegli pokusie działania wbrew sobie, rozpoznając następnie bezradnie, co uczynili".
,,Liberalizm jest na Zachodzie demagogiczną oczywistością politycznego programu. Liberalni są radykałowie, jak i klerykałowie, socjaliści, jak i rojaliści we Francji. Liberalni są wigowie i torysi w Anglii. Liberalne są obydwie partie amerykańskie. Różnica polega jedynie na tym, że prostaczkowie w tych wszystkich partiach są liberalni w dobrej wierze, ludzie dwuznaczni natomiast żywią jak najgorszą wolę. Ale zalety bycia liberalnym nie chce pozbawiać się żadna partia - choćby z pojęciem wolności łączyła realnie wszelkie zniewolenie, wszelką nietolerancję, wszelkie pogwałcenie inaczej myślących".
,,W przeciwieństwie do wszelkiego konserwatyzmu, który zawsze buduje na silnych stronach człowieka, liberalizm wykorzystuje jego słabości. Próbuje zgłębić tajemnicę triku, w jaki sposób słabość można przekształcić w siłę".
,,Niemcy ogarnęło obłędne wyobrażenie, jakby trzeba było wprowadzić u nas wszystkie idee ludzi Zachodu, jakbyśmy musieli naśladować wszystkie instytucje Zachodu, zanim staniemy się godni i warci, aby na zasadzie równorzędności uczestniczyć w cywilizowanych dziejach i aby nas przyjęto w krąg zliberalizowanych narodów".